Dzień dobry

amorek840

Może niewielu mnie pamięta...
ale wkońcu jestem w stanie coś wam napisać.
myślicie pewnie o mnie źle bo tak wiem obiecałem i nie dotrzymałem słowa. wiem spaprałem to.
niestety los ukarał mnie raczej mocniej niż waszą degradacja... spory czas temu uległem wypadkowi.. zasadniczo dopiero do niedawna mogę przebywać na komputerze, wiec i do was piszę. widzę klan się powiększył nowi ludzie ale i stara gwardia. widzę i bc2 jest przez was lubiane. niestety na dzień dzisiejszy nawet nie mogę z wami grać...... myślę że na dzień dzisiejszy pozostawie wam tylko zdjęcia... do przemyślenia dlaczego nie mogę... myślę że jesteście na tyle wyrozumiałą ekipą że zrozumiecie (owszem spaprałem to i owo tak wiem to wiec nie wracajmy do tego) piszę do was bo o was nie zapomniałem porostu..
pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
zdjęcia są moją własnością.. wiec proszę o nierozpowszechnianie...

mrwaski

Pana od koszulek to my pamiętamy Wink

Ale racja nie ma co do tego wracać.
Po tych zdięciach można stwierdzić że niazła masakra była.
Wyrozumialość to nasze drugie imię więc się nie przejumuj.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Mam nadzieję zę jeszcze się spotkamy na wirtualnym polu walki.
Zdrowiej.

amorek840

no jest coraz lepiej Wink

najlepsze jest to że bc mam zakupione Wink

aż rwę się do walki Wink

tylko plecy bolą przy tym podrywaniu się. może miesiąc może dwa i się spotkamy napewno. a wtedy już głowy nisko Wink

bo sniperro będzie Wink

PavelC

Miło że żyjesz w jednym kawałku nawet Very Happy

Mniej miło, ze trzeba będzie uważać jak będziesz snajpił Wink

A najmniej miło że się skończyło tak a nie inaczej Evil or Very Mad

PS
Stopkę masz nieaktualną Wink